Przerwy technologiczne podczas budowy domu – dobrze je zaplanuj!

Przerwy technologiczne a planowanie budowy

Na tempo budowy domu wpływają różne czynniki: znaczenie ma zarówno sprawna i doświadczona ekipa budowlana, jak też wielkość budynku i stopień skomplikowania projektu, a nawet pogoda, która bywa nieprzewidywalna. Przerwy technologiczne na szczęście da się przewidzieć i, co więcej, zaplanować tak, by uniknąć zbędnych przestojów i by prace przebiegały jak najbardziej efektywnie.

Zacznijmy jednak od wyjaśnienia, dlaczego po zakończeniu wybranych etapów trzeba na pewien czas wstrzymać dalsze prace. Przerwy technologicznie są związane przede wszystkim z pracami murarskimi i konstrukcyjnymi: niektóre elementy budynku potrzebują czasu, by osiągnąć wymagany stopień wytrzymałości.

Przerwy technologiczne są niezbędne zarówno w trakcie robót zewnętrznych, jak i wewnętrznych.

W przeciwnym wypadku, jeżeli zbyt szybko przeszlibyśmy do kontynuacji prac na danym odcinku, budynek będzie niewystarczająco stabilny i w przyszłości może dojść do uszkodzeń zagrażających nawet zdrowiu i życiu domowników. Długość poszczególnych przerw jest uzależniona zarówno od technologii budowy, jak też – przynajmniej po części – od wspomnianej już pogody. Dlatego budowę domu zazwyczaj rozpoczyna się wiosną, ponieważ wówczas mamy największe szanse na optymalną temperaturę, potrzebną np. do wykonania wylewki betonowej.

Choć prognozy pogody, zwłaszcza te długoterminowe, nie zawsze się sprawdzają, to jednak w ramach planowania budowy możemy w miarę dokładnie określić długość przerw (z pewnym marginesem czasowym na wypadek niesprzyjających warunków atmosferycznych lub wydarzeń losowych). Warto również zastanowić się, jakie inne prace budowlane możemy wykonywać w czasie, kiedy oczekujemy na związanie się betonu czy zdjęcie szalunków stropu.

Najważniejsze przerwy w trakcie budowy domu

Przerwy technologiczne są niezbędne zarówno w trakcie robót zewnętrznych, jak i wewnętrznych. Na jakich etapach budowy musimy tymczasowo wstrzymać prace?

• Wylewanie fundamentów: po wykonaniu ławy fundamentowej następuje pierwsza przerwa, trwająca od ok. 48 do 72 godzin (2-3 dni) – dopiero wówczas możemy przystąpić do wznoszenia ścian zewnętrznych.
• Betonowanie stropu: po wylaniu betonu musimy zaczekać 28 dni na rozszalowanie i budowę ścian (wyjątkiem jest sytuacja, gdy ściana jest budowana na podciągu, czyli belce wspierającej strop i przenoszącej część obciążeń – taką ścianę można budować już po ok. 2 tygodniach od zabetonowania).
• Wylewki i podłogi: zanim zaczniemy wykańczać betonową podłogę panelami, parkietem lub płytkami, musimy zaczekać minimum 6-8 tygodni, aby beton był prawidłowo związany i miał optymalny poziom wilgoci – w przeciwnym wypadku możemy mieć później do czynienia z pleśnią czy grzybem. Poza tym po wykonaniu wylewki samopoziomującej nie należy na nią wchodzić przynajmniej przez 12 godzin, a najlepiej przez całą dobę.
• Więźba dachowa: przed ułożeniem więźby betonuje się wieńce dachowe, czyli elementy przenoszące obciążenie konstrukcji dachu na ściany nośne. Następnie należy zaczekać przynajmniej 2 tygodnie, a dopiero później możemy zacząć układanie więźby dachowej.

• Termoizolacja i tynk zewnętrzny: przerwę technologiczną należy zaplanować również po wybudowaniu ścian zewnętrznych – powinny one porządnie wyschnąć, zanim zaczniemy układać na nich izolację termiczną. W tym przypadku długość przerwy jest dość mocno uzależniona od pory roku i pogody – w najbardziej optymistycznym wariancie wynosi co najmniej 8 tygodni, jednak przy bardziej deszczowej pogodzie i dużej wilgotności powietrza trzeba niekiedy czekać nawet kilka miesięcy, aby wilgoć z murów odparowała całkowicie.
• Ściany działowe: w tym przypadku właściwie nie stosuje się przerwy technologicznej, lecz raczej dłuższy czas budowania – cienkie ścianki działowe należy stawiać stopniowo, przez 2-3 dni. Jeżeli od razu postawilibyśmy taką ścianę w pełnej wysokości, zaprawa mogłaby nie związać się prawidłowo, a wówczas w najlepszym wypadku ściana będzie krzywa, w najgorszym zaś – może po prostu ulec zniszczeniu.
• Płyty gipsowo-kartonowe: jeżeli nie chcemy, by płyty g-k uległy odkształceniu w wyniku oddziaływania nadmiaru wilgoci, to z ich montażem musimy zaczekać najlepiej około miesiąca (minimum 2 tygodnie, przy sprzyjających warunkach) od wykonania tynków i wylewki betonowej.

Przerwy technologicznie są związane przede wszystkim z pracami murarskimi i konstrukcyjnymi

Kiedy przerwy są niewskazane?

Choć przerwy technologiczne są niezbędne dla uzyskania pożądanej jakości budynku, to jednak istnieje kilka sytuacji, w których przestój na budowie jest absolutnie niewskazany. Zacznijmy od przepisów i spraw urzędowych: jeżeli rozpoczęliśmy już budowę i w pewnym momencie ją przerwiemy, taka przerwa nie powinna być dłuższa niż 3 lata – po tym czasie nasze pozwolenie na budowę straci ważność, a więc, chcąc później kontynuować prace, będziemy musieli ponownie zmagać się z formalnościami. Dlatego warto już na etapie planowania budowy jak najefektywniej się do niej przygotować, zwłaszcza pod kątem finansowym, ponieważ to właśnie koszty bywają dość często przyczyną niechcianych przestojów.

Nie należy również robić zbyt długiej przerwy pomiędzy budową ścian zewnętrznych i dachu, a także pomiędzy wykonaniem wykopów a wylaniem fundamentów. W niezagospodarowanych wykopach podczas deszczu będzie gromadzić się woda, a ziemia może się osunąć, co tylko przysporzy nam pracy i wydłuży budowę. Jeżeli zaś na zbyt długi czas zostawimy ściany zewnętrzne bez dachu, mogą one ulec nadmiernemu zawilgoceniu i zniszczeniu.

Kiedy można się wprowadzić do nowego domu?

Oprócz przerw w trakcie budowy domu, niezwykle ważny jest również odpowiedni odstęp czasowy pomiędzy ukończeniem wszystkich prac budowlanych a przeprowadzką. Oczywiście, zanim zamieszkamy w nowym domu, musimy jeszcze dopełnić formalności związanych z urzędowym odbiorem. Trzeba pamiętać, że za wprowadzenie się do domu, który nie przeszedł jeszcze formalnej procedury odbioru technicznego, możemy zapłacić mandat nawet w wysokości kilku tysięcy złotych.

Jednak oprócz zastosowania się do przepisów, warto również kierować się zdrowym rozsądkiem. Ten zaś podpowiada nam głośno i wyraźnie, że w nowo wybudowanym domu możemy zamieszkać najwcześniej po ok. 2 miesiącach od zakończenia etapu tynkowania ścian wewnętrznych (dotyczy to standardowych mokrych tynków; jeśli zdecydowaliśmy się na tynki suche, możemy wprowadzić się nieco wcześniej). Jeżeli budowa została ukończona w np. późną jesienią, w okresie deszczowym, niezbyt słonecznym i chłodnym, warto poczekać z przeprowadzką jeszcze dłużej.

Jednak oprócz zastosowania się do przepisów, warto również kierować się zdrowym rozsądkiem.

Z czego wynikają tak odległe terminy? Chodzi tu przede wszystkim o poziom wilgoci wewnątrz budynku. Jeśli zamieszkamy w domu, w którym tynki nie zdążyły jeszcze całkowicie wyschnąć, może to – delikatnie mówiąc – negatywnie odbić się na naszym zdrowiu. Choroby dróg oddechowych, bóle głowy i stawów, zintensyfikowane reakcje alergiczne, problemy ze snem i uczucie nieustannego rozdrażnienia czy przemęczenia to tylko niektóre dolegliwości wynikające z długotrwałego przebywania z zbyt wilgotnych pomieszczeniach. Mając to na uwadze, lepiej zaczekać z przeprowadzką o 2-3 miesiące dłużej niż później zmagać się z konsekwencjami nadmiernego pośpiechu.