Dachówka Piemont + dobra wentylacja = piękny dach na lata

Wybór materiału na dach musi być dokładnie przemyślany. Jeśli remontujemy stary dach i usuwamy z niego zniszczone pokrycie, warto zadbać o to, by nowe było trwałe i odporne na ekstremalne warunki pogodowe. Również budując dom od początku, inwestorzy powinni zdecydować się na długowieczne pokrycia. Co zatem wybrać? W długofalowej perspektywie z pewnością opłaci się inwestycja w dachówki ceramiczne, ponieważ ceramiczny dach nie wymaga renowacji, uzupełniania ubytków powierzchni i malowania, nie łuszczy się, nie wnika w niego brud, a jego kolor nie blaknie w słońcu. Wśród materiałów ceramicznych doskonałym wyborem będzie Piemont, najnowszy model dachówki marki Röben. Cechuje ją duża przesuwność oraz wyjątkowa estetyka.

38 mm przesuwności

Największą zaletą dachówki Piemont, w kontekście nowych, jak i modernizowanych dachów, jest jej przesuwność. Co to dokładnie oznacza? - Dachówki Piemont mają specjalne zamki, które pozwalają na dużą różnicę między maksymalnym zsuwem a rozsuwem – aż 38 mm. Dzięki temu mogą być układane na łatach o rozstawie od 360 mm do 398 mm – tłumaczy Piotr Gałajda, kierownik regionu z firmy Röben. Inne modele nie pozwalają na tak dużą tolerancję – ich przesuwność wynosi zwykle kilka milimetrów. W praktyce duża przesuwność pozwala odpowiednio ułożyć pokrycie nawet przy nie do końca idealnym rozstawie łat. Jest to duży atut podczas renowacji dachu. Kiedy po zdjęciu starego pokrycia okaże się, że więźba jest w dobrym stanie i nie wymaga wymiany, pokrycie pozwalające na dużą tolerancję rozstawu łat okaże się niezastąpione. Łaty mogły być bowiem dobrane do dachówki, której dziś już nie ma na rynku, a inne pokrycia nie pasowałyby na gotowe już drewniane elementy. Podobnie jest w przypadku nowego dachu. - Wykonawca powinien rozmierzyć łaty dokładnie pod dachówkę, ale w praktyce te 38 mm tolerancji okazuje się bardzo przydatne, szczególnie w elementach takich, jak kosze czy wole oko – mówi ekspert.

Estetyka na poziomie Premium

Oprócz przesuwności, dachówkę Piemont wyróżnia wyjątkowa estetyka. Nowość marki Röben jest płaska, co odpowiada obecnym „kanonom piękna” dla nowoczesnych pokryć dachowych. Jej smukły kształt z elegancko zakrzywioną linią i niską falą sprawia, że jest to dachówka wysmakowana, o doskonałej prezencji. Ponadto, jest dostępna aż w ośmiu kolorach, dzięki czemu każdy inwestor z łatwością dobierze barwę dla siebie. Kochający tradycję mogą zdecydować się na dachówkę miedzianą. Osobom, którym konserwator narzucił kolor pokrycia harmonizujący z dachami okolicznych domów, z pomocą przyjdzie dachówka kasztanowa, w kolorze zbliżonym do najczęściej wybieranych w Polsce pokryć. Ci, którzy lubią czerwień, ale woleliby dach w odcieniu bardziej oryginalnym, powinni przyjrzeć się dachówce Piemont trentino. Inwestorzy szukający oryginalnych rozwiązań i pragnący żeby ich dach przyciągał wzrok, mogą się zdecydować na dachówkę w kolorze jesienny liść, lub – jeszcze odważniejszą – rustykalną. Miłośnikom natury i harmonijnych zestawień polecić można dachówkę brązową. Z kolei na nowoczesnych bryłach doskonale prezentuje się matowa dachówka o barwie antracytowej. - Do każdego dachu trafionym wyborem jest również dostojna Piemont tobago o głębokiej, czarnobrązowej barwie. Jej glazurowana powierzchnia nie tylko pięknie połyskuje w słońcu, ale również chroni dach przed wnikaniem zanieczyszczeń i porastaniem mchem – dodaje Piotr Gałajda.

Rola wentylacji

Wybór odpowiedniej dachówki to dopiero połowa sukcesu w drodze do pięknego dachu na długie lata. Drugim elementem jest fachowe wykonawstwo, które zapewni trwałość poszczególnych elementów oraz całej połaci. Szczególną rolę gra tu wentylacja. Wentylacja pokrycia dachowego umożliwia odprowadzenie pary wodnej (wilgoci) spod połaci dachu. A wilgoć jest bardzo groźna dla dachu. Po pierwsze, może doprowadzić do zamoknięcia ocieplenia i w rezultacie zmniejszenia właściwości termoizolacyjnych materiałów. Jako remedium, pod warstwą wełny montuje się folię paroizolacyjną, a nad nią – wysokoparoprzepuszczalną membranę dachową. Wynika to z faktu, że wilgoć może się dostawać do izolacji od góry (woda opadowa przy nieszczelnym dachu) oraz od dołu (para wodna z pomieszczeń). Po drugie, wilgoć może doprowadzić do zawilgocenia więźby, co znacznie osłabia konstrukcję całego dachu. Aby temu zapobiec, należy zapewnić odpowiednią cyrkulację powietrza pod dachówkami.

Wentylacja w trzech krokach

Po pierwsze, należy utworzyć pustki wentylacyjne pod dachówkami, wykorzystując przestrzeń powstałą z ułożenia kontrłat. Najważniejsza zasada to dostosowanie grubości kontrłat do długości krokwi: im dłuższe krokwie tym większy dach, a tym samym – trudniejsza wentylacja. Dlatego do dachów o dłuższych krokwiach stosuje się wyższe kontrłaty, żeby umożliwić skuteczny przepływ powietrza w wentylowanej przestrzeni. Po drugie, aby powietrze mogło cyrkulować w przestrzeni pod dachówkami, należy zapewnić mu odpowiednio duży wlot w okolicach okapu oraz wylot przy kalenicy. - W obrębie okapu musi zostać zapewniony wlot powietrza, którego wielkość jest równa co najmniej 0,2% powierzchni dachu. Oznacza to, że dla krokwi o długości 10 m wynosi on 200 cm²/mb okapu – tłumaczy Piotr Gałajda. Obliczając wielkość otworu wlotowego należy też uwzględnić fakt, że przekrój efektywny jest zawężany ze względu na krokwie i kontrłaty. Warto dodać, że dla dachu krytego ceramicznymi dachówkami zakładkowymi, zaleca się wykonanie okapu z wykorzystaniem grzebienia okapu (wróblówki) oraz listwy wentylacyjnej. Natomiast właściwa cyrkulacja powietrza w obrębie kalenicy zależy od efektywności przekroju wentylacyjnego. - Powinien on mieć wielkość 0,05% powierzchni dachu, przy czym w przypadku dachów dwuspadowych dotyczy to każdej połaci osobno. Przykładowo, dla dachu dwuspadowego z krokwią o długości 10 m, wentylacja kalenicy dla każdej z płaszczyzn musi mieć efektywny przekrój min. 50 cm²/mb – wyjaśnia ekspert. Dodatkowo, dla skutecznej wentylacji i zabezpieczenia przed wodą z opadów deszczu lub topniejącego śniegu, na kalenicy stosuje się taśmę wentylacyjno-uszczelniającą.

Po trzecie - dachówki wentylacyjne

Dachówki wentylacyjne wspomagają system wentylacji pod pokryciem, zapewniając dodatkowe miejsce wlotu powietrza. Wykorzystuje się je szczególnie w przypadku dachów o dużych połaciach, gdzie brakuje dostatecznej wentylacji powierzchni pod dachówką połaciową. - W przypadku długich krokwi (powyżej 7 m) i zastosowaniu standardowej kontrłaty o wysokości 2,5 cm, należy zamontować dachówki wentylacyjne w trzecim rzędzie od kalenicy, w odległości około 1 m od siebie – mówi Piotr Gałajda. Jedna dachówka wentylacyjna powinna przypadać średnio na 13 m² dachu. Gdy odległość między kalenicą i okapem jest znaczna, należy układać dachówki w dwóch rzędach, a gdy długość krokwi wynosi powyżej 12 metrów - nawet w trzech rzędach. Standardowy rozstaw pomiędzy rzędami dachówek wentylacyjnych to ok. 1,50 m – 1,80 m. Dachówki wentylacyjne stosuje się również tam, gdzie przerwana jest ciągłość przestrzeni wentylacyjnej, tj. pod i nad oknami połaciowymi, przed i za kominem oraz we wszystkich innych miejscach, w których wlot lub wylot powietrza wentylacyjnego jest zaburzony. Dachówki wentylacyjne montuje się w drugim rzędzie przed i za „przeszkodą”. Zastosowanie dachówek nie jest jednak konieczne w przypadku, gdy przeszkoda dla wentylacji występuje w odległości nie większej niż 1,5 m od kalenicy.