Dawne wzornictwo w nowej odsłonie
Powracanie trendów w modzie dotyczy nie tylko odzieży, ale także wyposażenia wnętrz. Meble po babci, wyprodukowane w połowie ubiegłego wieku, do niedawna lądowały na śmietniku. Dzisiaj są ratowane z wysypisk, odnawiane i ponownie używane.
Lata 1955-1968 to jeden z najciekawszych okresów w polskim wzornictwie i sztuce użytkowej. W połowie lat 50., po odejściu od siermiężnej stylistyki realizmu socjalistycznego, zaczęto poszukiwać rozwiązań, które przede wszystkim miały kojarzyć
się z nowoczesnością. We wzornictwie pojawiły się wówczas formy o miękkich, asymetrycznych kształtach. Inspiracji dla motywów wykorzystywanych w wystroju wnętrz poszukiwano także w sztuce abstrakcyjnej. Meblom i innym przedmiotom sztuki użytkowej nadawano fantazyjne, aerodynamiczne formy. Fotele były niskie, wygodne, z wysokimi oparciami. Drewno i fornir łączono ze skórą i welurem. Jedną z cech charakterystycznych dla tamtej epoki była także fascynacja nowymi tworzywami. W Polsce podobne materiały były trudno dostępne, ale kilku projektantom mimo to udało się stworzyć krzesła i fotele z masy plastycznej.Lekkie, wygodne, praktyczne
W zastępstwie niedostępnych syntetyków stosowano przeważnie sklejkę. Ten materiał pozwalał na eksperymentowanie ze strukturą sprzętów. W efekcie powstawały lekkie i niewielkie meble, dostosowane do wielkości ówczesnych wnętrz. Projektowano także oryginalne krzesła i fotele, do produkcji których wykorzystywano wiklinę, siatkę metalową czy linkę nylonową. Jedną z nowości, która pojawiła się w tamtym czasie, były meble wielofunkcyjne. Powodzeniem cieszyły się między innymi meblościanki, w których można było schować opuszczane łóżko, czy lampy podłogowe z gazetownikiem i stolikiem. Wzornictwo lat 60., od dawna doceniane przez specjalistów i obecne w wielu światowych muzeach, zostało dostrzeżone przez współczesnych designerów. Efektem tego zainteresowania są coraz liczniejsze meble i tkaniny inspirowane tamtym okresem. Asymetryczne kontury i odważne kolory nawiązują do jednego z najciekawszych okresów w polskim wzornictwie.
Styl retro w nowych wnętrzach
W domowych salonach pojawiają się więc stoliki w kształcie nerki, fotele z wysokimi oparciami czy lampy z półkolistymi kloszami na długim wysięgniku. Styl retro cieszy się popularnością zwłaszcza wśród młodych osób. Ich rodzice i dziadkowie, którzy pamiętają czasy świetności omawianego wzornictwa, przeważnie traktują tego rodzaju przedmioty jako wspomnienie dawnej, minionej już epoki. Natomiast dwudziesto- i trzydziestolatkowie doceniają „meble po babci” i niejednokrotnie są skłonni poszukiwać ich nawet na śmietniku. Młodzi klienci, poszukując niestandardowych przedmiotów, doceniają ich urok, prostotę i funkcjonalność. Naprzeciw temu zainteresowaniu wychodzą producenci, wznawiając produkcję dawnych projektów lub tworząc nowe przedmioty, inspirowane tamtym wzornictwem. Powstaje także coraz więcej sklepów, skupujących używane sprzęty, poddających je renowacji i następnie wystawiających je na sprzedaż.
Zostań dekoratorem
Prace polskich projektantów z połowy ubiegłego wieku wyróżniała wyjątkowo dobra jakość oraz wzornictwo na światowym poziomie. Do popularyzacji ich projektów z pewnością przyczyniła się wystawa pt. „Chcemy być nowocześni”, przygotowana dwa lata temu przez Muzeum Narodowe w Warszawie. Często słyszy się opinie, że lata 50. i 60. stanowiły najlepszy okres w wnętrzarstwie, a w kolejnych dekadach jedynie starano się, mniej lub bardziej udolnie, naśladować wypracowane wówczas rozwiązania. Być może w modzie na dawne meble obecny jest także element nostalgiczny, młodszym klientom kojarzą się one bowiem z dzieciństwem i wizytami u dziadków. Z pewnością styl retro stanowi interesującą propozycję dla wszystkich tych, którzy poszukują nieco bardziej oryginalnych rozwiązań. W tym przypadku, przy wykorzystaniu nawet niewielkiego budżetu, każdy może zostać dekoratorem wnętrz i cieszyć się artystycznym, niebanalnym wystrojem.
Komentarze
Ten artykuł nie został jeszcze skomentowany.