Ogrzewanie domu zgodne z warunkami technicznymi 2021
Od 1 stycznia 2017 inwestorzy muszą się mierzyć z nowymi wymaganiami WT2017, dotyczącymi maksymalnego zapotrzebowania na energię pierwotną (EP, kWh/(m2 rok)) zużywaną przez budynki. Nowe normy są jeszcze bardziej restrykcyjne i wymagają nie tylko doskonałej izolacji termicznej, ale i ekologicznego źródła ciepła.
Obniżenie zapotrzebowania energetycznego ze 120 na 95 kWh/(m2 rok) w przypadku domów jednorodzinnych to zmiana o 26%. W 2021 roku, wartość ta spadnie do 70 kWh/(m2 rok). Dla potencjalnego inwestora oznacza to konieczność zastosowania technologii domu energooszczędnego, np. rekuperacji, lub wyboru energooszczędnego źródła ciepła. Koliduje to jednak często z rachunkiem ekonomicznym, gdyż węgiel w dalszym ciągu jest najtańszym źródłem ogrzewania, a wykorzystanie w 100% ekologicznych źródeł ciepła mogłoby być zwyczajnie zbyt drogie.
Układ hybrydowy, czyli kilka źródeł ciepła do ogrzewania domu
Rozwiązaniem jest układ hybrydowy, który wykorzystuje co najmniej dwa źródła ciepła. Jest to kompromis pomiędzy opłacalnością, wygodą, a wymogami prawnymi. Jednym z popularniejszych systemów jest kocioł węglowy lub gazowy, wspierany przez kolektory słoneczne. Mogą one brać udział zarówno w produkcji ciepłej wody użytkowej, jak i wody służącej do ogrzewania domu.
Rozwiązaniem jest układ hybrydowy, który wykorzystuje co najmniej dwa źródła ciepła. Jest to kompromis pomiędzy opłacalnością, wygodą, a wymogami prawnymi.
Innym połączeniem może być np. pompa ciepła woda-powietrze, która przez większość czasu będzie pracowała samodzielnie, a w wyjątkowo trudnych warunkach (przykładowo poniżej -10 stopni Celsjusza), wsparta będzie przez tradycyjny kocioł np. na pellet. Sama pompa ciepła wymaga wykorzystania energii elektrycznej, więc w takim układzie często stosuje się również panele fotowoltaiczne, które tę energię zapewnią. Przy optymalnych warunkach układ ten jest w stanie pracować przy minimalnym zapotrzebowaniu energetycznym.
Źródło energii a przelicznik energii w domu
Jak się okazuje, przepisy WT2017 dotyczą nie tyle energii pierwotnej sensu stricte, ile wartości objętej przelicznikiem. Czym jest ten przelicznik? Jest współczynnikiem, który preferuje pozyskiwanie energii cieplnej oraz elektrycznej ze źródeł odnawialnych. Przykładowo, dom zasilany biomasą będzie miał przelicznik EP na poziomie 0,2, zaś dom ogrzewany energią elektryczną – aż 3,0. Sprawia to, że liczy się nie tylko całkowita zużyta energia, ale i źródło jej pozyskania. Jak wygląda przelicznik dla innych źródeł energii?
- Węgiel kamienny – 1,1
- Węgiel brunatny – 1,1
- Gaz ziemny – 1,1
- Gaz płynny – 1,1
- Olej opałowy – 1,1
- Biomasa – 0,2
- Termiczny kolektor słoneczny – 0,0
Uprzywilejowana pozycja urządzeń na biomasę drzewną sprawia, że zastosowanie kotłów zgazowujących, na pellet lub zrębki może stać się znacznie popularniejsze. Warto także zauważyć, że kotły tego typu mogą być podstawowym źródłem ciepła, wzbogaconym np. o kolektory słoneczne, które zapewnią c.w.u. przez cały rok bez konieczności uruchamiania kotła.
Bufor ciepła - zbiornik na ciepłą wodę w domu
Aby energia z kotła czy kolektorów mogła być odpowiednio zagospodarowana, niezbędny będzie bufor ciepłą. Jest to zbiornik na ciepłą wodę, który akumuluje energię z pieca oraz kolektorów słonecznych, by następnie oddać ją do ogrzania pomieszczeń. Wykorzystanie bufora ciepła sprawia, że nie musimy obniżać temperatury na kotle lub zmagać się z nadmiernie nagrzanym wnętrzem. Kocioł może pracować w zakresie swojej największej sprawności, a całe wytworzone ciepło zostanie zakumulowane. Po nagrzaniu wody do ok. 80-90 stopni C, kocioł zostanie wygaszony, zaś ogrzewanie będzie realizowane za sprawą bufora. Może on, w zależności pojemności i pogody, oddawać ciepło nawet przez kilka dni.
Ciepło dawkowane jest przez termostat, co pomaga zachować stałą temperaturę wnętrza. Bufor ciepła oczywiście generuje pewne straty, jednak są one znikome i nie wpłyną w znacznym stopniu na koszty. W dobrze zaizolowanym zbiorniku temperatura spada maksymalnie o 2-3 stopnie C na dobę. To niewielka strata, biorąc pod uwagę komfort termiczny porównywalny z tym, które uzyskalibyśmy używając kotła gazowego lub elektrycznych grzejników.
Hybrydowy układ ogrzewania - nie tylko tani, ale i wygodny
Zastosowanie hybrydowego układu ogrzewania ma korzyści nie tylko ekonomiczne, ale i praktyczne. Zwykle bowiem dobiera się źródła energii tak, by współpracowały ze sobą automatycznie. Wykorzystuje się do tego szereg czujników, np. sterownik pokojowy oraz pogodowy, które same zadbają o utrzymanie we wnętrzu optymalnej temperatury. Dzięki temu wizyty w kotłowni będą rzadsze, zaś zmiana warunków pogodowych np. obniżenie się temperatury, spowoduje uruchomienie dodatkowego źródła ciepła. Najlepiej sprawdzi się to w przypadku kotłów z automatycznym startem, np. gazowych, olejowych lub na kotłów z zapalarką na pellet, których nie musimy własnoręcznie rozpalać. Automatyczny układ sam zadecyduje o najkorzystniejszym źródle ogrzewania i dobierze parametry tak, by spalanie paliw było najbardziej ekonomiczne.
Zastosowanie hybrydowego układu ogrzewania ma korzyści nie tylko ekonomiczne, ale i praktyczne.
Połączenie dwóch źródeł ogrzewania to dobre rozwiązanie nie tylko dla nowych inwestycji, ale i do modernizacji starszych budynków. Nie wymaga bowiem wymiany starego, wciąż użytecznego kotła, a dodaje nowe możliwości, tj. zwiększa automatyzację, pozwala lepiej pożytkować energię, poprawia komfort termiczny lub, jak w przypadku kolektorów, daje nam możliwość niemal darmowego podgrzewania ciepłej wody użytkowej. Szereg zalet sprawia, że układ hybrydowy jest wśród inwestorów coraz popularniejszym wyborem.
Ile można oszczędzić na układzie hybrydowym? Przykłady
Koszty ogrzewania domu będą zależne przede wszystkim od aktualnych cen paliwa. Jeśli kolektory słoneczne będą na przykład wspomagane kotłem gazowym, to przy założeniu, że za gaz ziemny zapłacimy 4000 zł rocznie (przy dobrze ocieplonym domu o zapotrzebowaniu na energię 15 000 kWh), możemy kwotę tę obniżyć dzięki kolektorom o ok. 40 proc. Roczna oszczędność wyniesie w takim przypadku 1600 zł. Korzystniejszy jest zakup kolektorów do budynku ogrzewanego za pomocą gazu płynnego. W takim domu roczne wydatki na paliwo to ok. 6 tys. zł. Roczna oszczędność wyniesie zatem ok. 2400 zł. Jeśli mamy ogrzewanie elektryczne, dzięki kolektorom zyskujemy jeszcze więcej – ponad 3 tys. zł rocznie.
Jeśli chodzi o połączenie kolektorów słonecznych z pompą ciepła (gruntową), która ogrzewa dom za ok. 1700 zł rocznie (koszt energii do napędzania urządzenia), to dzięki kolektorom koszt ten może być o ok. 1/3 niższy. Rocznie to oszczędność na poziomie 600 zł – nie jest więc aż tak znacząca, jak w przypadku ogrzewania gazowego czy elektrycznego.
Uwaga! Obliczenia są szacunkowe, a dane mogą różnić się w zależności od zapotrzebowania budynku na ciepło.
Instalacja solarna z montażem – jaki koszt?
Przeciętny system solarny to koszt rzędu 15 tys. zł z montażem. Do tego należy doliczyć koszty eksploatacji instalacji, takie jak zużycie prądu (zasilanie pomp cyrkulacyjnych), konserwacja itd. Koszty te średnio wynoszą ok. 4000 tys. zł – to zwykle suma za cały okres użytkowania:
- Koszt energii elektrycznej do zasilania pomp to ok. 150 zł/rok. Tym samym jest to koszt ok. 3000 zł rozłożony na 20 lat;
- Koszt konserwacji i ewentualnych drobnych naprawa awarii – w większości przypadków to ok. 1000 zł w ciągu całego okresu użytkowania.
Czy opłaca się montować taki system? Zasada jest tutaj jedna – im droższym paliwem tradycyjnym ogrzewamy dom, tym szybciej zwrócą się koszty inwestycyjne instalacji źródła energii odnawialnej.
Komentarze