Dobrze ustawiony router – gdzie go ustawić w domu z poddaszem lub piętrem?
Trudno wyobrazić sobie nowoczesny dom bez szybko i sprawnie działającego internetu. Czasem jednak okazuje się, że sygnał jest nierówny, a do niektórych pomieszczeń prawie wcale nie dociera. Dlatego już na etapie prac wykończeniowych warto ustalić, w jaki sposób najlepiej będzie poprowadzić kable od internetu i gdzie umieścić router.
Ustawienie routera a działanie Wi-Fi
Nawet jeśli dostawca internetu obiecuje nam zawrotną prędkość przesyłania danych, często okazuje się, że w salonie czy w pokoju na górze nawet najprostsza strona ładuje się kilkanaście minut, podczas gdy w łazience na parterze można bez przeszkód grać w gry online. Takie rozbieżności wynikają właśnie z nieprawidłowego umiejscowienia routera.
Kluczowym błędem jest ustawianie routera w takim miejscu, w którym sygnał musi pokonać mnóstwo przeszkód, by dotrzeć do poszczególnych komputerów czy innych urządzeń wyposażonych w funkcję Wi-Fi. Chowanie go do szafki jest więc zdecydowanie niefortunnym pomysłem. Przeszkodami są oczywiście również ściany (zwłaszcza ściany nośne), dlatego sygnał zawsze jest najsilniejszy w pomieszczeniu, w którym znajduje się router – tego wprawdzie nie przeskoczymy, jednak możemy przynajmniej zastanowić się, w którym pokoju najbardziej będziemy potrzebować szybkiego internetu. I raczej nie będzie to kuchnia, pomieszczenie gospodarcze czy wiatrołap.
Na siłę sygnału wpływa również wielkość domu i liczba urządzeń podłączonych do sieci. Dlatego ważny jest przemyślany zakup samego routera – sprzęt, który doskonale sprawdzi się w kawalerce, niekoniecznie będzie działał równie idealnie w 200-metrowym domu z poddaszem użytkowym. Warto zwrócić uwagę na parametry routera i wybrać taką moc, która zapewni nam optymalny zasięg.
Kolejnym utrudnieniem na drodze sygnału Wi-Fi są urządzenia RTV/AGD. Jeżeli router stoi w bezpośrednim sąsiedztwie telewizora, mikrofali czy lodówki, już na starcie sygnał może być osłabiony.
Dom dwukondygnacyjny: gdzie powinien stać router?
Największą efektywność i sprawność routera uzyskamy wówczas, gdy ustawimy go w centralnym punkcie domu. Wydaje się to proste i oczywiste, jednak w praktyce często sprawa się komplikuje, zwłaszcza w sytuacji, gdy mamy do czynienia z więcej niż jedną kondygnacją. Układ pomieszczeń nie zawsze sprzyja temu, by urządzenie znajdowało się idealnie w środku. Poza tym, jeżeli nawet postawimy router jak najbliżej centralnego punktu domu na parterze, to i tak na wyższej kondygnacji sygnał może być słabszy. Dlatego ustawianie urządzenia na niskiej szafce, na parapecie, czy na podłodze nie należy do najlepszych rozwiązań. Jeżeli mamy taką możliwość, o wiele lepiej będzie zamontować router pod sufitem – możemy skonstruować do tego specjalny stelaż, umieścić sprzęt w suficie podwieszanym albo po prostu postawić go na szczycie wysokiego regału czy szafy. Wówczas uzyskamy najbardziej równomierny sygnał na obu piętrach. Taka lokalizacja routera sprawi również, że sygnał nie będzie musiał pokonywać zbyt wielu dodatkowych przeszkód, takich jak meble czy sprzęty AGD.
Drugą ważną kwestią przy wybieraniu najodpowiedniejszego miejsca na router jest optymalna temperatura. Pamiętajmy, że urządzenie nie może być narażone na nadmierne przegrzewanie się. Z tego względu nie powinno być umieszczone w szafce, na parapecie, na który przez cały dzień padają promienie słoneczne (zwłaszcza przy oknach od strony południowej), na półce wypełnionej masą bibelotów lub książek czy w pobliżu innych sprzętów elektronicznych emitujących ciepło. Regularne przegrzewanie się routera zdecydowania skraca jego żywotność i zmniejsza wydajność, niekiedy zaś może doprowadzić nawet do zniszczenia urządzenia.
Planując ustawienie routera, warto pamiętać także o tym, że na obniżenie jakości sygnału Wi-Fi może wpływać również instalacja wodno-kanalizacyjna. Dlatego nie należy umieszczać go np. tuż przy łazience – tak bliskie sąsiedztwo rur wypełnionych wodą będzie ograniczało zasięg routera.
Znaczenie anten routera
Samo umieszczenie routera w najwłaściwszym, centralnym punkcie to jeszcze nie wszystko – do pełni szczęścia i do idealnego zasięgu potrzebujemy jeszcze dobrze ustawionych anten. Niezależnie od tego, czy router ma tylko dwie anteny, czy trzy lub nawet więcej, ustawienie ich wszystkich równo w pionie jest sporym błędem, chociaż owszem, może wyglądać efektownie. Jednak w tym wypadku lepiej podejść do tematu nieco bardziej pragmatycznie. Jeżeli chcemy osiągnąć możliwie najlepszą jakość internetu w całym domu, musimy wiedzieć, że większość anten emituje sygnał przede wszystkim bokami. W związku z tym, kiedy wszystkie anteny zostaną skierowane pionowo w górę, Wi-Fi będzie działało z maksymalną sprawnością jedynie na tym poziomie, na którym znajduje się router – na wyższym piętrze sygnał będzie znacznie słabszy. Dlatego przynajmniej jedna z anten (lub dwie, jeśli router jest wyposażony w cztery anteny) powinna być ułożona równolegle do sufitu, czyli po prostu na płasko. Dzięki temu będziemy mogli swobodnie korzystać z internetu również w pokojach na poddaszu czy na piętrze.
Dodatkowe wsparcie, czyli wzmacniacze sygnału
Jeżeli sam router okazuje się za słaby, by pokryć zasięgiem cały dom, warto rozważyć zastosowanie dodatkowych urządzeń, które wzmacniają sygnał, czyli extenderów lub repeaterów. Niektóre modele routerów od razu można kupić w zestawie z dostosowanymi do nich wzmacniaczami o optymalnych parametrach. Dzięki temu połączenie jest bardziej stabilne i szybsze, nawet jeżeli do Wi-Fi podłączonych jest wiele komputerów i innych sprzętów. Jeżeli kupujemy repeater osobno, należy zwrócić uwagę na deklarowaną przez producenta prędkość przesyłania danych (powinna być ona jak najwyższa) oraz na częstotliwość, na jakiej funkcjonuje wzmacniacz.
Podłączając repeater, trzeba pamiętać o tym, że nie powinien on znajdować się ani zbyt blisko, ani zbyt daleko od głównego routera: jeśli chcemy uzyskać najlepszą prędkość i efektywność, umieszczamy go mniej więcej pośrodku, pomiędzy routerem a docelowym urządzeniem (lub urządzeniami), do którego ma docierać zasięg.
Niezwykle korzystną alternatywą dla wzmacniacza jest sieć mesh, zbudowana z kilku (w domu jednorodzinnym zazwyczaj wystarczą 2 lub 3) zintegrowanych ze sobą routerów. Zaletą tego rodzaju sieci jest większa stabilność sygnału niż w przypadku wzmacniacza, a także szybsze połączenie, bardziej satysfakcjonujący zasięg i łatwiejsza, intuicyjna konfiguracja. Wadą, niestety, jest cena – na tego rodzaju zestaw trzeba wydać co najmniej kilkaset złotych. Jeśli jednak mieszkamy w dużym domu i nie chcemy biec do salonu za każdym razem, gdy chcemy wysłać maila z większym załącznikiem czy obejrzeć cokolwiek w serwisie streamingowym – to zdecydowanie warto zainwestować w takie rozwiązanie.
Komentarze