Nawadnianie ogrodu - opróżnianie systemu przed zimą
Podlewanie ogrodu to jedna z tych chwil, w której możemy zapomnieć o trudzie dnia i odetchnąć. Samo w sobie może sprawiać przyjemność i stanowić pewną odskocznię. Ale czy naprawdę mamy ochotę robić to codziennie? Na dłuższą metę jest to wszak zajęcie czasochłonne i, nie ukrywajmy, dość nudne. W niektórych przypadkach lepiej będzie skorzystać z automatycznego systemu nawadniania ogrodu, który zwolni nas z tego obowiązku.
Dlaczego warto skorzystać z systemu nawadniania ogrodu?
Nie da się ukryć, że głównym powodem korzystania z systemu nawadniania ogrodu jest wygoda. Nie musimy o niczym pamiętać, gdyż o wszystko zadba automatyka. Dzisiejsze systemy pozwalają na to, by ogród był zroszony równomiernie. Co więcej, zastosowanie takiego systemu może na dłuższą metę skutkować dużymi oszczędnościami, gdyż tego typu zraszanie będzie wydajniejsze. Ponadto, system zrobi to za nas w porze niezależnej od naszych obowiązków, pracy czy upodobań. Nawodni ogród w chwili małego nasłonecznienia, kiedy będzie to najkorzystniejsze i najbardziej ekonomiczne. Własnoręczne zraszanie ogrodu to w wielu przypadkach strata czasu oraz pieniędzy.
Dlaczego należy zabezpieczyć system nawadniania ogrodu przed zimą?
Zabezpieczenie systemu przed nadejściem mrozów jest konieczne. Jeśli tego nie zrobimy, jego elementy ulegną zniszczeniu. Jak pamiętamy z lekcji fizyki, zamarzająca woda zwiększa swoją objętość, więc lód mógłby rozerwać lub uszkodzić węże systemu nawadniającego, zraszacze, pistolety oraz wszelkie inne elementy. Przed zimą należy je opróżnić oraz schować w ciepłym pomieszczeniu, np. na strychu, w piwnicy, w garażu lub w budynku gospodarczym.
Dzisiejsze systemy pozwalają na to, by ogród był zroszony równomiernie. Co więcej, zastosowanie takiego systemu może na dłuższą metę skutkować dużymi oszczędnościami, gdyż tego typu zraszanie będzie wydajniejsze.
Opróżniamy elementy układu z wody
System nawadniający należy opróżnić zanim przyjdą pierwsze przymrozki. Nie warto z tym zwlekać, gdyż nawet jedna mroźna noc może doprowadzić do uszkodzenia elementów. W pierwszej kolejności należy zakręcić zawór, odcinając dopływ wody do elementów narażonych na mróz, np. do kranu na zewnątrz budynku lub w nieogrzewanym wnętrzu. Taki zawór powinien być zlokalizowany zawsze w pomieszczeniu, w którym temperatura nigdy nie spada poniżej 0 stopni C.
System nawadniający należy opróżnić zanim przyjdą pierwsze przymrozki. Nie warto z tym zwlekać, gdyż nawet jedna mroźna noc może doprowadzić do uszkodzenia elementów.
Następnym krokiem jest pozbycie się resztek wody z układu. Całe szczęście wiele systemów posiada odpowiednie zawory odwadniające, które umieszcza się w najniżej położonych punktach instalacji. Wystarczy je odkręcić, a zalegająca w rurach woda spłynie. W ten sposób pozbędziemy się wody z rur, zraszaczy, pomp i innych elementów. Jeśli system nawadniający nie posiada takich zaworów lub chcemy mieć pewność, że pozbyliśmy się z układu wszystkich resztek wody, możemy użyć sprężonego powietrza, którym wypchniemy ostatnie krople.
Rozmontuj system nawadniania ogrodu
Dobrze przemyślany system nawodnienia ogrodu pozwala na łatwe wymontowanie poszczególnych elementów, które mogą się zepsuć w trakcie zimy. Ułatwia to także ich wymianę w trakcie zwykłej awarii. Przed nadejściem mrozów dobrze jest wymontować zraszacze, lance, zawory, pompy oraz inne podzespoły wrażliwe na zamarzanie. Po demontażu należy je dokładnie umyć, osuszyć i schować, aby mogły posłużyć w następnym sezonie. Zamontujemy je dopiero przed pierwszym wiosennym zraszaniem ogrodu. Co w przypadku, gdy posiadamy mrozoodporne sterowniki i zraszacze elektromagnetyczne? W teorii można je pozostawić w ziemi na zimę, jednak nie warto ryzykować. Mrozoodporność jest raczej zabezpieczeniem na wypadek przedwczesnych przymrozków. Jeśli mamy taką możliwość – wymontujmy je i zamontujmy na wiosnę. Przezorny zawsze ubezpieczony.
Dobrze przemyślany system nawodnienia ogrodu pozwala na łatwe wymontowanie poszczególnych elementów, które mogą się zepsuć w trakcie zimy. Ułatwia to także ich wymianę w trakcie zwykłej awarii.
O czym warto pamiętać na wiosnę?
Odpowiednio zabezpieczony system nawadniania bez trudu przetrwa zimę i będzie gotów do sezonu letniego. Zanim jednak zamontujemy ponownie jego elementy, sprawdźmy, czy są czyste i drożne. Jeśli dysze są zapchane, warto przeczyścić je sprężonym powietrzem lub przetkać ostrym narzędziem. Po zamontowaniu zraszaczy konieczna może okazać się ponowna kalibracja systemu, aby dysze równomiernie rozprowadzały wodę po całym ogrodzie. Sąsiednie strumienie wody powinny na siebie nachodzić, aby zapewnić równomierne nawodnienie całej powierzchni trawy. Podczas pierwszego użytkowania sprawdź, czy nie ma żadnych wycieków.
Odpowiednio zabezpieczony system nawadniania bez trudu przetrwa zimę i będzie gotów do sezonu letniego. Zanim jednak zamontujemy ponownie jego elementy, sprawdźmy, czy są czyste i drożne.
System nawadniania ogrodu to inwestycja na lata, dlatego warto się o nią zatroszczyć. Odpowiednia eksploatacja, a przede wszystkim zabezpieczenie go na zimę sprawi, że posłuży nam przez wiele sezonów. Nasz ogród stanie się wówczas wyjątkowo piękny i zielony, zachęcając nas do spędzenia w nim czas. I to niekoniecznie na podlewaniu trawy.
Komentarze