Tynk japoński – co to jest i jak go wykonać?
Tynk japoński to rodzaj mieszanki, w składzie której znajdziemy m.in. fragmenty bawełny, włókien celulozowych, a niekiedy nawet jedwabiu. Jego zaletą jest łatwość aplikacji i możliwość stworzenia niebanalnej aranżacji ścian, a przy tym jest to rozwiązanie przyjazne środowisku i domownikom, ponieważ nie zawiera sztucznych, szkodliwych substancji.
Czym jest tynk japoński?
Produkt zwany tynkiem japońskim ma wielowiekową historię, lecz w Polsce wciąż nie jest najpopularniejszym sposobem wykańczania ścian. Jest to sucha mieszanka, zawierająca fragmenty materiałów (zazwyczaj jest to bawełna, celuloza, niekiedy jedwab) oraz komponenty mineralne, jak np. piasek kwarcowy lub mika, a także pigmenty, dzięki którym możemy uzyskać dowolny kolor i wzór. Na ścianie (jak każdy tynk dekoracyjny) prezentuje się niezwykle efektownie i oryginalnie, choć w niektórych przypadkach na pierwszy rzut oka można pomylić go ze standardową tapetą.
Aplikacja tynku japońskiego we wnętrzu jest dość łatwym zadaniem: proszek wystarczy rozrobić z wodą (czasem dodaje się też klej oraz dodatki, dzięki którym uzyskamy ciekawszy efekt) w proporcjach zalecanych przez producenta. Na ścianę możemy nałożyć go przy pomocy pacy, szpachli lub pistoletu natryskowego. Co istotne, w razie niezadowolenia z rezultatów lub popełnienia błędów przy aplikacji, można bez większych trudności usunąć tynk ze ściany, a następnie nałożyć go ponownie.
Tynk do każdego rodzaju pomieszczeń
Tynki japońskie dobrze sprawdzą się praktycznie we wszystkich pomieszczeniach – zarówno w salonie czy sypialni, jak również tam, gdzie mamy do czynienia z wyższym poziomem wilgoci, czyli np. w łazience – pod warunkiem, że pokryjemy go lakierem stanowiącym ochronę przeciwwilgociową.
Ważną cechą tego rodzaju tynków jest również możliwość dopasowania ich do zróżnicowanych stylów wystroju wnętrz. Dzięki specyficznej strukturze i zawartości bawełny lub innych materiałów, tynk japoński dodaje wnętrzu przytulności, stwarza klimat komfortu, bezpieczeństwa i relaksu. Będzie zatem doskonale komponował się z klasyczną czy tradycyjną aranżacją pomieszczenia, ale może również ocieplić minimalistyczny salon czy urozmaicić nowoczesną kuchnię.
Zalety i wady tynków japońskich
Rozważając wybór tynku japońskiego, warto dowiedzieć się, jakie korzyści wynikają z takiego rozwiązania. Oprócz walorów estetycznych i nietuzinkowej aranżacji wnętrza, do kluczowych zalet takich tynków należą:
- wartości ekologiczne – mieszanka, z której wykonuje się tynk japoński, składa się z naturalnych składników, jest zatem bezpieczna zarówno dla przyrody, jak i dla mieszkańców danego budynku;
- właściwości termoizolacyjne – ze względu na swoją grubość i skład, tynk japoński stanowi dodatkową barierę ograniczającą straty ciepła;
- lepsza izolacja akustyczna – ściana, na której położono tego rodzaju tynk, jest skuteczniej wygłuszona, dlatego to rozwiązanie świetnie sprawdzi się np. w sypialni czy w pokoju przeznaczonym do pracy zdalnej;
- łatwość aplikacji;
- możliwość zatuszowania drobnych nierówności i ubytków na powierzchni ściany;
- możliwość nakładania na różnego rodzaju podłoża;
- łatwość czyszczenia – można je przetrzeć szmatką na sucho lub na mokro, w zależności od tego, czy tynk jest lakierowany;
- łatwość usunięcia tynku ze ściany;
- możliwość ponownego zastosowania tej samej masy – tynk zdjęty ze ściany możemy ponownie rozrobić z wodą i nałożyć np. na inną ścianę.
Dlaczego zatem tynk japoński nie jest najczęściej stosowaną metodą wykańczania ścian, skoro posiada tak atrakcyjne parametry? Wadą tego rozwiązania jest cena: za opakowanie o pojemności 0,7-1 kg (wystarczające na pokrycie ok. 3-5 m2 ściany, w zależności od grubości tynku) zapłacimy co najmniej 70-100 zł, natomiast koszt bardziej ekskluzywnych mieszanek z wyższej półki sięga niekiedy nawet ok. 250-270 zł.
Aplikacja tynku japońskiego
Wynajęcie fachowców do położenia tynków japońskich wiąże się z dodatkowymi kosztami, a biorąc pod uwagę, że już sama mieszanka nie należy do najtańszych, warto rozważyć samodzielne wykończenie ścian, zwłaszcza że nie jest to skomplikowane – oczywiście pod warunkiem, że mamy już choćby minimalne doświadczenie w tym zakresie. Co ciekawe, tego rodzaju tynki możemy nakładać nie tylko na podłoże betonowe, ale także na wykończoną ścianę, np. pomalowaną farbą czy pokrytą standardowym tynkiem lub nawet na płytę OSB.
Przygotowanie powierzchni ścian
Przed aplikacją tynku należy przygotować powierzchnię ścian i zabezpieczyć meble oraz podłogi. Ściana musi być przede wszystkim dobrze oczyszczona i osuszona. Następnie warto zagruntować powierzchnię przy pomocy odpowiedniego podkładu – może to być uniwersalny produkt, ale najlepiej wybrać ten, który jest rekomendowany przez producenta danego tynku. Nałożenie takiej bazy sprawi, że wykonanie samego tynku będzie łatwiejsze i bardziej efektywne, uzyskamy bardziej wyraziste kolory, a ściana będzie miała lepszą przyczepność.
Nakładanie tynku
Kolejnym krokiem jest rozrobienie tynku z wodą i ewentualnymi dodatkami. Kluczowe znaczenie ma tu zachowanie właściwych proporcji, dlatego nie warto kombinować, chcąc np. zaoszczędzić i pokryć większą powierzchnię mniejszą ilością mieszanki – najlepiej przestrzegać instrukcji zamieszczonych na opakowaniu. Po przygotowaniu masy tynkarskiej odstawiamy ją na ok. 1 godzinę, aby wszystkie składniki porządnie się połączyły. Następnie można rozpocząć nakładanie tynku na ścianę – w tym celu używamy zazwyczaj pacy lub szpachli, ale może to być tez wałek.
Aplikując tynk na ścianę, trzeba zwracać uwagę na to, by powierzchnia była pokrywana równomiernie, od góry do dołu, a grubość warstwy nie przekraczała 2 cm. Po zakończeniu prac zostawiamy otynkowaną ścianę do wyschnięcia: najczęściej zajmuje to 2 doby. Później możemy dodatkowo zabezpieczyć tynk bezbarwnym lakierem akrylowym – jest to rekomendowane w pomieszczeniach szczególnie narażonych na wilgoć i uporczywe zabrudzenia, takich jak łazienka i kuchnia, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by nałożyć lakier na tynki również w salonie, korytarzu czy pokoju dziecięcym.
Komentarze
Ten artykuł nie został jeszcze skomentowany.